Wraca sprawa szerokopasmowego internetu. Przypomnijmy. Prawie dekadę temu zarząd województwa z marszałkiem Władysławem Ortylem na czele zapłacił ponad 100 mln zł za wykonanie sieci światłowodów na Podkarpaciu. Płatność nie trafiła do wszystkich podwykonawców, a tak w ogóle nie jest do końca jasne, co się z częścią pieniędzy stało. W każdym razie, najpierw prokuratura, a później od kilku lat sąd prowadzą postępowanie, w którym jednym z oskarżonych jest dyrektor urzędu marszałkowskiego, odpowiadający w tamtym czasie za ten obszar. Tylko że już w poprzedniej kadencji radni podjęli podejrzenie, że trwa to strasznie długo, a trudno przypuścić, iż zarząd województwa o tym wszystkim nie wiedział. Czyżby pan dyrektor był tylko słupem? Kozłem ofiarnym?
Próba ustalenia tych okoliczności nie powiodła się. Zarząd województwa twierdzi, że samorząd województwa jest stroną tego postępowania, dysponuje aktami sprawy, ale radni nie mają prawa się z nimi zapoznać. Dziwne, bo stroną nie jest zarząd, tylko cały samorząd, a więc i radni. Zbyt łatwo postawić hipotezę, czemu zarząd województwa tak bardzo nie chce, by radni skontrolowali to zagadnienie…
Teraz do sprawy wraca przewodniczący komisji rewizyjnej obecnej kadencji Krzysztof Kłak. W drodze interpelacji żąda udostępnienia dokumentów, nie tylko tej sprawy, ale wszelkich postępowań przed sądami, w jakich uczestniczy samorząd. Kto wie, co tam się jeszcze kryje?
Poinformujemy o sprawie, gdy pojawi się odpowiedź na interpelację – a musi ona zostać opublikowana również na stronie internetowej samorządu województwa.
Dodaj komentarz