List otwarty Jacka Kotuli

Jest taki pan, uważany za główną siłę napędową tzw. układu podkarpackiego, który uwielbia tę metodę. Nieprawidłowości? Jakie nieprawidłowości? Niech bada prokuratura. Póki nie ma prawomocnego wyroku, nie ma żadnych nieprawidłowości. A prokuratura świetnie wiedziała, których spraw latami nie należy prowadzić.
Ta metoda będzie dalej działać? Na to liczy naśladowca mistrza, którym okazał się rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego. Oczywiście, powinien zwolnić dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego natychmiast, gdy prokuratura postawiła zarzuty. Rektor jednak postanowił za wszelkie cenę bronić tej beznadziejnej sprawy. Ciekawe dlaczego?
Jacek Kotula apeluje do nowego rektora elekta o to, by nie szedł tą drogą. Obejmuje on oficjalnie swą funkcję już a kilka tygodni. Co zrobi prof. Adam Reich? Też będzie chciał, albo musiał grać na dotychczasowych zasadach? Czy nie będzie chciał brać sobie na hipotekę „dorobku” poprzedników?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *