Epopeja radnego Kotuli

Jacek Kotula jako radny wojewódzki toczył desperackie boje dla wyświetlenia tego co podkarpackie gwiazdy PiS wyczyniały w obecnym szpitalu uniwersyteckim. Zawiadamianie prokuratury nic nie dawało, co jest łatwe do zrozumienia po tym, jak na końcu Zbigniew Ziobro został posłem z Rzeszowa. Podkarpacka grupa trzymająca władzę była tak pełna wiary, że wszystko mogą i że ich projekt będzie trwał tysiąc lat, iż na dodatek wytoczyli radnemu Jackowi Kotuli proces cywilny. Tylko po to, żeby na jego wstępie wydać radnemu Kotuli zakaz wypowiadania się. Potem na dwa lata akta wylądowały w szafie czekając, aż zainteresują się nimi myszy, bądź inna forma życia. Jednak w drugiej połowie zeszłego roku pan neo-sędzia chyba skrewił na robocie (czyżby w związku z wyborami?). Proces niespodziewanie ruszył. Zaczęli przychodzić świadkowie i opowiadać różne rzeczy, raczej całkowicie wbrew oczekiwaniom tych, którzy cały ten proces wymyślili.

Szczególnie fascynujące są protokoły przesłuchań doktora Pawła Wisza (mówi o tym, jak naprawdę funkcjonuje operowanie robotem da Vinci w Szpitalu Uniwersyteckim). Mimo wielu godzin, nie zostały zakończone przesłuchania Stanisława Kruczka, i profesora Krzysztofa Gutkowskiego. To co już powiedzieli sprawia, iż dalszego ciągu można oczekiwać jak kolejnego odcinka najbardziej wciągającego serialu. W sądzie właśnie ma zeznawać kluczowy świadek którego zeznania zapewne ostatecznie pokażą, że można nie przychodzić do pracy, dostawać za to pieniądze i wcale nie chodzi o pracę zdalną. Co się dzieje w takim momencie? Po jednym dniu urzędowania nowego dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego powództwo jest cofnięte. Da się to wyjaśnić inaczej, niż jako próbę niedopuszczenia za wszelką cenę, nawet kosztem własnej kompromitacji, by nie dopuścić do kolejnych zeznań?

Publikujemy dwa pisma, które Jacek Kotula skierował właśnie w związku z zaistniałą sytuacją.

Pan Jaromir Rybczak Prokurator Regionalny Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie ul. Hetmańska 450 35-078 Rzeszów Moje szerokie doświadczenia z wymiarem sprawiedliwości sprawiają, iż w zasadzie na wszystko patrzę już bez emocji. Pewna wpływowa grupa sprawia, że wytaczany jest mi proces tylko po to, bym jako radny dostał zakaz wypowiadania się o nieprawidłowościach (w formie postanowienia o zabezpieczeniu). Potem dwa lata nic się nie dzieje, a gdy wreszcie proces rusza Gakoś tak blisko terminu wyborów, po których wpływowa grupa traci dobry humor), nawet świadkowie strony powodowej - czyli ostatecznie wpływowej grupy - zaczynają mówić prawdę, np. że w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Rzeszowie operacje robotem da Vinci wykonuje się tak, że zagraża to zdrowiu i życiu pacjentów. Inni świadkowie mówią o tym, że kilka miesięcy przed rozstrzygnięciem konkursu wiadomo było, kto dostarczy sprzęt do szpitala, itd. Prokuratura była kilkukrotnie zawiadamiana o tym, jak prowadzony jest ten proces. Również o tym, co zaczynają mówić świadkowie. Na końcu jednocześnie przychodzą pisma tj. z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie 2009.4.Dsn.191.2024, z którego wynika, że najważniejszą prokuraturę w regionie, coś przynajmniej w tej sprawie zastanawia. A Prokuratura Rejonowa dla Miasta Rzeszowa w tym samym czasie twierdzi (4271.1.Ds.661.2024), że bynajmniej, jakiekolwiek zastrzeżenia nie znajdują uzasadnienia. Niechaj sobie prokuratury to tłumaczą (choć ja w tym wszystkim jakoś przypadku nie widzę, bardzo łatwo odgadnąć, co stoi za takim układem pism .... ). Pragnę Pana Prokuratora poinformować o bardzo ważnym fakcie, który całkowicie zmienia optykę i otwiera nowe możliwości szybkiego wyświetlenia prawdy. Otóż, w końcu w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym nastąpiła zmiana

dyrektora. Nowy Dyrektor w tym samym dniu, w którym objął funkcję, pierwsze co zrobił to cofnął powództwo. Powództwo zostało cofnięte akurat w dniu, gdy przesłuchiwany miał być bardzo ważny świadek, którego zeznania zapewne ostatecznie zweryfikowałyby tezę, iż w szpitalu dochodziło do wypłacania wynagrodzeń osobom, które w ogóle nie świadczyły pracy. W załączeniu przekazuję moje pismo do nowego Dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Rzeszowie. Wygląda na to, że Prokuratura ma ostatnią szansę by nie stało się oczywiste, iż istnieje kategoryczna wola by nie odkryć prawdy o tym, co działo się w tym szpitalu. W przeszłości Prokuratury różnego szczebla w skandaliczny sposób odmawiały wszczęcia lub umarzały postępowania. Gdy wpływowa grupa sama pod sobą wykopała dołek, w który następnie wpadła (czyli wytoczyła mi sprawę przed sądem, a świadkowie zaczęli zeznawać), nastąpiła desperacka obrona, przez cofnięcie powództwa. Tak im się spieszyło, że sędzia natychmiast ogłosił postanowienie, choć nie miał do tego prawa. Oczywiście, nastąpiło zażalenie. No i to jest ten ostatni moment, gdy Prokuratura może próbować ratować swą reputację. W związku z powyższym zwracam się z prośbą i apelem do Pana Prokuratora, aby korzystając z prawa do przyłączenia się do tego postępowania podjął Pan Prokurator decyzję o przyłączeniu, której efektem będzie obalenie tego kuriozalnego postanowienia sądu. Oczywiście, w dowolnym momencie Prokuratura mogłaby sama wezwać świadków, którzy zaczęli zeznawać ciekawe rzeczy. Szanowny Panie Prokuratorze, jeśli Prokuratura nie chce (z jakiegoś powodu ... ), to proszę aby przynajmniej pomogła przywrócić szansę na dochodzenie prawdy w ramach postępowania cywilnego. Będę to robił za Was, przesłuchując kolejnych świadków. Nawet jeśli wyrok zapadnie w takim trybie, jak początkowe orzeczenia zakazujące mi de facto wypełniania mandatu radnego, to przynajmniej jedno pozostanie tj. protokoły przesłuchań. Może na nic więcej w obecnej Polsce nie ma szans, ale ja głęboko wierzę, że nadejdzie taki czas kiedy w naszej Ojczyźnie ponownie słowo "prawo" będzie oznaczało prawo, słowo "sprawiedliwość" - sprawiedliwość. Z poważaniem, Radny VI kadencji Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jacek Kotula

LIST OTWARTY Szanowny Panie Dyrektorze, Pan Wojciech Zawalski p.o. Dyrektor Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Rzeszowie ul. Szopena 2 35-055 Rzeszów Podczas swej inauguracyjnej konferencji prasowej Pan Dyrektor zapowiedział podwyższenie standardów przyjmowania porodów w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym. Trudno nie przyklasnąć. Są jednak dobre powody by twierdzić, iż mieszkańcy Podkarpacia mają prawo oczekiwać wyświetlenia wielu innych kwestii, które od kilku lat nie mogą znaleźć wyjaśnienia. Jako Radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego VI kadencji, gdy szpital podlegał samorządowi województwa, reagowałem na cały szereg sygnałów o nieprawidłowościach w tej placówce. W ówczesnych realiach partyjno-politycznych znajdowano jednak dość sposobów, by uniemożliwiać wszelkie procedury, również prokuratorskie. Na koniec szpital jeszcze wytoczył mi proces, którego głównym celem było wydanie mi przez Sąd zakazu wypowiadania się, czyli uniemożliwienie wykonywania mandatu radnego. Następnie przez dwa lata nic w procesie się nie działo. Jednak realia nagle się zmieniły. Proces ruszył i to czego nie mogła, a pewniej nie chciała ustalić prokuratura, nagle zaczęło być ujawniane na sali sądowej, bo również świadkowie chyba przestali się bać! Bardzo ważny świadek - na dodatek powołany przez szpital - opowiedział, iż operacje wykonywane robotem da Vinci w klinice urologii USK przez byłego dyrektora tego szpitala i byłego kierownika tej kliniki Janusza Ławińskiego stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia

co jeszcze świadkowie powiedzą. Czy po tym, co już powiedzieli zeznający w procesie świadkowie podjął Pan Dyrektor jakieś działania, dla wyjaśnienia ujawnionych nieprawidłowości? Czy ustalił Pan Dyrektor kto personalnie w szpitalu jest odpowiedzialny za podejmowanie decyzji naruszających normy prawne? Czy nie uważa Pan Dyrektor, że należy ujawnić wszystko to, co przez kilka lat było ukrywane? A co zamierza Pan Dyrektor zrobić z inną bardzo ważną kwestią, która również od czterech lat nie może znaleźć wyjaśnienia? Akurat dziś mija cztery lata od usunięcia ze szpitala w skandalicznych okolicznościach prof. Krzysztofa Gutkowskiego. Dlaczego tak się stało? Komu i w czym przeszkadzał? Czy Pan Dyrektor nie czuje się zobowiązany do jednoznacznego oczyszczenia jego dobrego imienia i zadośćuczynienia za lata krzywd? To profesor pismem z dnia 18 września 2020 roku zaalarmował dwie komisje Sejmiku Województwa Podkarpackiego o łamaniu prawa przez ówczesnego dyrektora szpitala. Tylko profesor miał odwagę stanąć w obronie bezprawnie i w skandalicznych okolicznościach usuwanych ze stanowisk szefów klinik, co stanowiło zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów szpitala. Czy nie uważa Pan Dyrektor, że w końcu po 4 latach należy ustalić, kto wykradł z bazy szpitala dane pacjentki, aby sprokurować fałszywe, anonimowe oskarżenia w stosunku do profesora, skutkujące ponad 2 letnimi, pozorowanymi czynnościami organów ścigania? A co ze skandalicznym mianowaniem na stanowiska kierownicze na podstawie konkursów, które się nie odbyły, czy pobieraniem wynagrodzenia przez pracowników, którzy w ogóle w pracy się nie pojawili? To wszystko zaczęło wychodzić na światło dzienne podczas procesu, który Pan Dyrektor był łaskaw storpedować, gdy tylko objął stanowisko. Kończąc, chcę podkreślić, że zmiana na stanowisku dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Rzeszowie była od dawna oczekiwana, jednak będzie wielkim rozczarowaniem jeśli okaże się, że podjęte działania miały charakter pozorowany i tak naprawdę były nastawione przede wszystkim na obronę funkcjonującego od lat układu i jego "dorobku".

Do wiadomości: 1. Jego Magnificencja prof. Adam Reich, Rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego 2. Senatorowie Uniwersytetu Rzeszowskiego 3. Pan Dariusz Wieczorek, Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego 4. Pani Izabela Leszczyna, Minister Zdrowia S. Pan Filip Nowak, Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia 6. Pan Miłosz Anczakowski, z-ca Prezesa NFZ ds Służb Mundurowych 7. Pan Jaromir Rybczak, Prokurator Regionalny Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie 8. Pan Bartłomiej Sudek Dyrektor Centralnego Biura Antykorupcyjnego Delegatury w Rzeszowie 9. Pan mjr Artur Wojciechowski Dyrektor Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Delegatury w Rzeszowie 10. Pani Teresa Kubas-H ul, Wojewoda Podkarpacka 11. Pan Krzysztof Kłak, Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Sejmiku Województwa Pod karpacki ego 12. Poseł na Sejm RP prof. Paweł Kowal 13. Poseł na Sejm RP Prof. Zdzisław Gawlik 14. Poseł na Sejm RP Krystyna Skowrońska 15. Poseł na Sejm RP Joanna Frydrych 16. Poseł na Sejm RP Marek Rząsa 17. Poseł na Sejm RP Adam Dziedzic 18. Poseł na Sejm RP Bartosz Romowicz 19. Media

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *