Czy ten związek przetrwa?

Czy Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Krzysztof Kłak doprowadzi do politycznego rozwodu?

W Platformie Obywatelskiej aż zgrzytają zęby, gdy po raz kolejny widzą Wojewodę Teresę Kubas-Hul na wspólnych zdjęciach z marszałkiem Władysławem Ortylem. I to nie byle jakich zdjęciach – tylko tych ślubnych. Bo gdy politycy klęczą przy sobie w pierwszej ławce kościoła, trudno się dziwić, że wyborcy widzą w tym coś więcej, gdy na dwóch klęcznikach wyglądają jak młoda para. Polityczna rodzina Pani Wojewody protestuje, bo Pan młody ma bardzo słabą reputację. A ostatnio to prokuratura, w sprawie CPAC, nawet oficjalnie wszczęła postępowanie.

Władysław Ortyl, Teresa Kubas-Hul

Tymczasem Krzysztof Kłak, Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Sejmiku, ewidentnie nie dba o trwałość związku. Przynajmniej tego politycznego związku Pani Wojewody. W piśmie z 13 lipca skierowanym do Pani Wojewody pisze wprost: nie damy się dłużej robić w konia. Bo ile razy można słyszeć, że Wojewoda nie podejmuje żadnych działań wobec Ortyla i jego ekipy, bo „nadzoruje tylko uchwały”? Właśnie w tej sprawie — skandalicznego finansowania CPAC Poland 2025 — to nie uchwały były największym problemem tylko ich brak. Były za to przelewy, decyzje, porozumienia i polityczne konferencje. A jednak Wojewoda konsekwentnie milczy, jakby naprawdę obowiązywał ją konkordatowy związek polityczny.

Przewodniczący Kłak pisze do Pani Wojewody ze stanowczością i nutą zawodu. Przekazuje dokumenty, interpelacje i odpowiedź marszałka. Prosi o działania. Ale między wierszami widać coś więcej — rodzaj pytania: czy Pani Wojewoda uważa się za zobowiązaną, by dochować Ortylowi politycznej wierności?