Już w najbliższy poniedziałek sprawa stanie na posiedzeniu sejmiku
W poniedziałek 30 czerwca Sejmik Województwa Podkarpackiego rozpatrzy projekt uchwały dotyczącej finansowania konferencji CPAC Poland – wydarzenia, które miało promować województwo, ale jak ujawnia coraz więcej faktów, służyło głównie politycznym interesom Prawa i Sprawiedliwości oraz kampanii prezydenckiej Karola Nawrockiego.
Dla opinii publicznej to posiedzenie może być punktem zwrotnym. Kilka dni po sesji radny Krzysztof Kłak ma złożyć zeznania w tej sprawie jako zawiadamiający przed prokuraturą. To oznacza jedno: wszystko, co zostanie powiedziane na sesji, trafi pod lupę śledczych.
Kłak nie odpuszcza: interpelacja, uchwała i zawiadomienie do prokuratury
Radny sejmiku i przewodniczący Komisji Rewizyjnej Krzysztof Kłak prowadzi ofensywę w tej sprawie z trzech stron. Złożył do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez marszałka Władysława Ortyla i członków zarządu województwa.
Kłak wystąpił z formalną interpelacją, żądając ujawnienia kompletnej dokumentacji związanej z finansowaniem CPAC Poland – w tym:
- decyzji zarządu województwa o przyznaniu środków,
- umów zawartych z organizatorami,
- faktur, przelewów, opinii prawnych i promocyjnych uzasadnień wydatków,
- wszelkiej korespondencji z podmiotami zewnętrznymi (w tym Telewizją Republika),
- dokumentacji ze strony instytucji powiązanych z samorządem: RARR S.A. i Podkarpackiego Centrum Innowacji. Złożył także projekt uchwały zobowiązującej zarząd województwa do wyjaśnienia wszystkich okoliczności finansowania CPAC oraz do publicznego przedstawienia szczegółów decyzji.
Kłak zapowiada, że nie zamierza biernie oczekiwać na wyniki śledztwa. Będzie prowadził równoległe ustalenia, jako radny – i każdorazowo przekazywał je do prokuratury. Jak podkreśla: „Jeśli ja, jako jeden radny, byłem w stanie coś ustalić – prokuratura nie będzie mogła powiedzieć, że się nie dało”.
Nadchodzi polityczny sprawdzian: co zrobi Ortyl?
Władysław Ortyl stanie w poniedziałek przed sejmikiem. Interesujące będzie również, jak zachowają się radni PiS. Czy zdecydują się politycznie, a może i prawnie, żyrować działania Ortyla – czy też poszukają bezpiecznego dystansu? Samemu Ortylowi trudno będzie milczeć, a jeśli wybierze taką drogę, też łatwo będzie to zinterpretować w kontekście czynności prokuratorskich – Ortyl boi się cokolwiek powiedzieć. To sytuacja bez komfortowego wyjścia. Co doradzą mu prawnicy? Uniki? Pokajanie się? Atak?
Jedno jest pewne: każde słowo padłe na sesji będzie czytane przez prokuratorów linijka po linijce. To już nie tylko kryzys wizerunkowy, ale potencjalna odpowiedzialność polityczna i karna.
Kłak zapowiedział, że niezależnie od wyniku postępowania karnego, będzie domagał się od wojewody uruchomienia ustawowych instrumentów nadzoru nad samorządem województwa.
Jeśli wstępne ustalenia się potwierdzą – jego zdaniem – jedyną konsekwencją powinno być odwołanie Ortyla i jego zarządu.
„Sprawa karna należy do prokuratury, ale sprawa polityczna – do mieszkańców. I oni mają prawo wiedzieć, co naprawdę wydarzyło się w Jasionce” – mówi Kłak.
Poniżej treść interpelacji, którą Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Sejmiku Krzysztof Kłak skierował do marszałka Władysława Ortyla



Dodaj komentarz