Na kursie i na ścieżce

Rektor na kursie i na ścieżce?

Podjęto decyzję, a nowy p. o. dyrektor szpitala uniwersyteckiego ją wykonał. Czy uda się jeszcze raz ukryć wszystko, co działo się w szpitalu? W tym celu za wszelką cenę należy zamknąć proces, jaki szpital wytoczył Jackowi Kotuli, bo w procesie tym zaczęły wypływać kwestie bardzo grube. Ale plan się nie powiódł, bo proces toczył się jawnie. Lokalnym mediom można było wydać rozkaz, że mają milczeć, jednak podkarpackie „elity” były za krótkie, żeby podporządkować sobie Onet. Onet zaczął publikować i mleko się rozlało. Jakim kalibrem Onet pojechał, wystarczy przypomnieć tytuł publikacji: „Jedna z większych afer medycznych w Polsce”.

Taki jest kontekst najnowszej decyzji, rozpisania konkursu na stanowisko dyrektora szpitala uniwersyteckiego. Skład komisji jest taki, że dla obeznanych w realiach podkarpackich, jest jasne: decyzję podejmie prorektor Artur Mazur. Problem w tym, że w tym samym jawnym procesie wypływały też różne informacje dotyczące działalności prorektora Artura Mazura. Takie, że ktoś, kto nie chciałby dłużej realizować strategii ukrywania za wszelką cenę prawdy, pewnie Artura Mazura do komisji konkursowej nawet by nie wpisał. Jacek Kotula pisze po raz kolejny do rektora Adama Reicha, a jego wystąpienie można streścić: „Rektorze, nie pogrążaj się – nie broń do upadłego złej sprawy”.

Jego Magnificencja Adam Reich Rzeszów, dnia 13 lutego 2025 roku. Rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego ul. Rejtana 16 C 35-959 Rzeszów Publikacje On et sprzed dwóch tygodni ujawniły to, co wypłynęło w procesie, który wytoczył mi obecny Szpital Uniwersytecki. Dziś publikacje Onet są kontynuowane i widać, że odsłanianie dalszych warstw nieprawidłowości, robi coraz bardziej przygnębiające wrażenie. Dwa tygodnie temu apelowałem do Pana Rektora, aby Magnificencja coś z tym zrobił. Ze względu na bezpieczeństwo pacjentów, wizerunek Szpitala i Uniwersytetu, któremu Szpital obecnie podlega. Wprost, personalnie, wskazałem na Prorektora Artura Mazura. Pytam ponownie, jak coś ma się poprawić, jeśli Pan Prorektor Artur Mazur jest w komisji, która ma wybrać nowego dyrektora szpitala, a obecny, p. o. dyrektor rozpoczyna swoje urzędowanie od panicznego zamykania procesu, który ujawnia patologie, opisywane aktualnie przez Onet? Z przykrością muszę stwierdzić, że niestety, Pan Rektor nie raczył ustosunkować się do mojego pisma. Ponieważ chodzi o dobro najwyższe pacjentów, którym jest zdrowie i życie, piszę dalej w związku z tym, że komisja właśnie ogłosiła konkurs na stanowisko dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, a Onet publikuje kolejne materiały. Panie Rektorze, jeszcze raz przypominam, jak ujawnił marszałek Władysław Ortyl, padało to również w sądzie i jest zaprotokołowane w ramach przywoływanego procesu, Prorektor Artur Mazur miał przyznać, iż konkursy na stanowiska kierowników kliniki chirurgii ogólnej i onkologicznej oraz kliniki onkologii klinicznej w Szpitalu, które powinien organizować Uniwersytet, w kilku przypadkach naprawdę w ogóle się nie odbyły! Pytam więc po raz kolejny czy Pan Rektor zbadał tę sprawę? Czy zawiadomione zostały przez Pana Rektora organy ścigania? Jeśli tak, to jakim cudem Prorektor Artur Mazur wciąż jest w komisji konkursowej? Przeprowadzenie konkursu na stanowisko dyrektora szpitala w kontekście obecnych publikacji medialnych, w realiach oznaczających, iż w istocie decydujący wpływ na wybór dyrektora szpitala będzie miał Prorektor Artur Mazur oznacza, że wyniki tego konkursu będą kontestowane i kwestionowane tak w samym szpitalu, jak również na Uniwersytecie, a dodatkowo tworzyć będą zewnętrzny problem wiarygodności. Pozostanie Panu Rektorowi wypisywanie, wraz z politykami PiS mdławych
protestów w związku z tym, iż nikt nie chce ryzykować przekazywania publicznych pieniędzy w ręce układu, który wręcz gwarantuje kłopoty. Kto lubi mieć kłopoty Panie Rektorze ? Kończąc Szanowny Panie Rektorze ponownie apeluję i wskazuję, iż jest to ostatni moment by przeprowadzić realne rozliczenia i zmiany. Dalsze brn ięcie, w obronie starych układów, to gwarancja kolejnej katastrofy na miarę tych, które opisuje obecnie Onet. Nie może Pan Rektor o tym nie wiedzieć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *